gdy przeczytalam ten wiersz odrazu go pokochalam . moze sie wam wydac ze to chlam ale mnie sie bardzo podoba.... jest to wiersz bez tytulu i nie znam autora :
Nie chce , by lza na moj grob splynela.
Nie ma mnie tutaj. Ja nie zasnelam.
Jestem podmuchem wichrow tysiaca.
Jestem iskrzeniem sniegu od slonca.
Jestem zlocacym sie lanem pszennym.
Jestem lagodnym deszczem jesiennym.
Jestem radosnym skrzydel trzepotem,
Gdy ciche ptaki porannym lotem
Glosza, ze czas juz otworzyc oczy.
Noca z gwiazdami po niebie krocze.
Nie chce, bys stal nad mym grobem z zalem.
Nie ma mnie tutaj. Nie zmarlam wcale.
Zobacz następny temat Zobacz poprzedni temat Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach